Energa robi kokosy na cudzej własności

Energa, jeden z kluczowych graczy na rynku energetycznym w Polsce, jest znana z swoich innowacyjnych rozwiązań w produkcji i dystrybucji energii. Często jednak ich działania prowadzą do sytuacji, w których korzystają z cudzej własności, tworząc tzw. „kokosy”.

Przyjrzyjmy się bliżej, jak doszło do takiej sytuacji. Z punktu widzenia historycznego, Energa, jak wiele innych firm energetycznych, miała prawo do korzystania z cudzej własności na podstawie tzw. „prawa do służebności przesyłu”.

Przypadki korzystania z cudzej własności przez Energę

Pierwszy przypadek dotyczy rodziny Kowalskich z województwa pomorskiego. Energę założyła na ich działce linię energetyczną bez uprzedniej zgody właścicieli.

Inny przypadek to sytuacja, w której Energa zainstalowała stację transformatorową na terenie należącym do pana Nowaka z Mazowsza.

Efekty dla właścicieli gruntów

Działania Energi mają często negatywny wpływ na życie właścicieli gruntów.

Społeczność reaguje różnie – od sprzeciwu, przez akceptację, po obojętność.

Przepisy prawne dotyczące używania cudzej własności przez firmy energetyczne

W Polsce istnieją przepisy prawne regulujące sposób korzystania z cudzej własności przez firmy energetyczne.

Jak Energa radzi sobie z przepisami prawnymi

Energa, jak każda inna firma, musi przestrzegać przepisów prawnych.

Dodaj komentarz