Dziś o godzinie 8:45 przed Sądem Okręgowym w Olsztynie został ogłoszony wyrok w głośnej sprawie Andrzeja Pieślaka, dziennikarza portalu naszlidzbark.pl, oskarżonego o popełnienie czynów z art. 212 kodeksu karnego. Chodzi o rzekome pomówienia Starosty Lidzbarskiego, Jana Harhaja. Harhaj uznał, że publikowane na portalu naszlidzbark.pl artykuły „godzą w jego dobre imię i narażają na utratę zaufania publicznego”. Chodziło konkretnie o dwa teksty:
http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/pozegnanie-komendanta-pakisza-jednak-z…
Przypomnijmy. W marcu Sąd Rejonowy w Bartoszycach, Wydział Zamiejscowy w Lidzbarku Warmińskim uznał Pieślaka za winnego zarzucanych w prywatnym akcie oskarżenia czynów w warunkach ciągu przestępstw i wymierzył m. in. karę 5 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Pieślak odwołał się od wyroku. W opracowaniu apelacji pomogła Kancelaria Radców Prawnych Lech Obara i Współpracownicy, natomiast obecnie pełnomocnikiem Andrzeja Pieślaka jest adwokat Edward Ośko.
Ostatnia rozprawa miała miejsce 20 sierpnia. Mimo oczekiwań i apeli przedstawicieli mediów, licznych stowarzyszeń i osób zainteresowanych, pełnomocnik Jana Harhaja nie zawnioskował wówczas o jej odtajnienie. Polskie przepisy stanowią bowiem, że jedynie oskarżyciel ma prawo do złożenia takiego wniosku. Tak więc media nie mogły zdać relacji z przebiegu rozprawy oraz ujawnić jakichkolwiek jej szczegółów.
Dzisiejsze stanowisko sądu różniło się od poprzedniego. Sąd Okręgowy uniewinnił Andrzeja Pieślaka w części, w której chodziło o artykuł:
Uznano, iż dziennikarz napisał artykuł rzetelnie i przedstawił sprawę w sposób prawdziwy, opierając się na potwierdzonych faktach oraz dochował podczas pisania tekstu należytej staranności dziennikarskiej.
– Sąd stwierdził, że mój tekst i to co napisałem mieści się w zakresie dozwolonej krytyki – powiedział Andrzej Pieślak w rozmowie z Expressem Olsztyn.
Jeśli chodzi o drugi artykuł:
http://www.naszlidzbark.pl/ogolna/pozegnanie-komendanta-pakisza-jednak-z…
Sąd Okręgowy uchylił dziś orzeczenie sądu I instancji umarzając sprawę warunkowo na okres 1 roku.
Co ważne, jeden z trzech sędziów z dzisiejszego składu wyraził zdanie odrębne, niż jego koledzy, a mianowicie – że Pieślak powinien być uniewinniony od obu zarzutów. Jednak dwaj pozostali sędziowie stwierdzili, że dziennikarz potraktował temat zbyt ogólnie i artykuł napisał wybiórczo, nie oddając obrazu sprawy w całości.
– Moim zdaniem wolność słowa przegrała dziś z polityką. Niby odniosłem jakieś zwycięstwo, ale jest ono połowiczne. Dlatego zwrócę się o pisemny odpis wyroku wraz z uzasadnieniem i zwrócę się do Rzecznika Praw Obywatelskich, aby ten złożył wniosek kasacyjny. Moja droga prawna dziś się bowiem wyczerpała, a wniosek o kasację może złożyć właśnie rzecznik lub prokurator generalny – podsumował Andrzej Pieślak.