Na początku maja informowaliśmy o żenującym spektaklu w wykonaniu polskich policjantów pod pomnikiem sowieckiego generała, Iwana Czerniachowskiego, w Pieniężnie. Przypomnijmy, że „stróże prawa” tak naprawdę ochraniali Rosjan, zaś Polacy byli przez nich traktowani jako element wywrotowy, który przyjechał zakłócić uroczyste składanie kwiatów pod pomnikiem kata żołnierzy Armii Krajowej.
Po skończonej uroczystości samochody policyjne dyskretnie eskortowały odjeżdżających dziennikarzy aż pod pobliską Ornetę, a część z przedstawicieli mediów została przez policję zatrzymana już na rogatkach Pieniężna. Między innymi redaktor naczelny Expressu Olsztyn.
– Powiedziano nam, że jesteśmy zatrzymani – użyto właśnie takiego słowa. Nie podano oczywiście powodu, powodem był sam fakt uczestniczenia i obserwowania dzisiejszego happeningu. Wypuszczono nas dopiero po kilkudziesięciu minutach po interwencji posła Jerzego Szmita i po tym, jak osoba z inicjatywy Wolne Jeziorany podeszła i zaczęła nagrywać akcję zatrzymania „elementu wywrotowego” – opowiada redaktor naczelny Expressu Olsztyn.
Następnie redaktor naczelny naszego portalu otrzymał wezwanie na policję, konkretnie do Komendy Wojewódzkiej. Policja miała „rozpytać dziennikarza jako świadka w toku czynności wyjaśniających w sprawie nieprzestrzegania zasad etyki zawodowej policjanta przez funkcjonariuszkę Komendy Powiatowej Policji w Braniewie”. Przypomnijmy, że to ta sama pani, która na prośbę o pokazanie legitymacji odpowiedziała, że nie posiada tejże legitymacji, gdyż …zostawiła ją w toalecie, kiedy zmieniała podpaskę. Tym czytelnikom, którzy nie mieli okazji zapoznać się z materiałem filmowym, gdzie padły te właśnie słowa, prezentujemy ów materiał w tym artykule. Zdarzenie zarejestrowała inicjatywa Wolne Jeziorany.
To jednak nie koniec tej bulwersującej historii. Okazało się, że policjantka jedynie mogła złamać zasady etyki zawodowej, ale zarzuty otrzymał nie kto inny, jak redaktor naczelny Expressu Olsztyn, Piotr Niczyperowicz. Dziś właśnie dowiedział się, że w „sprawie podpaski” ma już status oskarżonego! I to oskarżonego o …znieważenie funkcjonariusza na służbie! Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Wystarczy zapoznać się z materiałem filmowym aby stwierdzić, że siedzący cały czas w samochodzie Piotr Niczyperowicz nikogo nie znieważał. Teraz redaktor naczelny EO będzie musiał jeździć w godzinach pracy aż do Braniewa, aby zapoznawać się z materiałami, dotyczącymi tej sprawy. To oznacza, że będzie niejako odsunięty od obowiązków, jakie pełni na portalu. Czy o to chodzi policji? Mamy powody przypuszczać, że tak.
Za to drugi film, który dziś przypominamy pokazuje kolejne skandaliczne zachowanie policji w trakcie tego samego happeningu. Słychać na nim wyraźnie, jak policjant obraża uczestników pikiety pod pomnikiem, mówiąc, że „swój swojego powiesił”, czyli pośrednio nazywając pikietujących świniami. Autorem tego nagrania jest również inicjatywa Wolne Jeziorany.