Drugie w listopadzie Muzyczne Inhalacje odbyły się pod szyldem rocka, alternative i ethno. Publiczność, licznie zgromadzona w Sali Kameralnej amfiteatru im. Czesława Niemena, miała przyjemność wysłuchać tej mieszanki w wykonaniu warszawskiej grupy Stilo. Zaprezentowane zostały zarówno utwory z poprzednich płyt, jak i te, które znajdą się na właśnie nagrywanym krążku.
Olsztyński piątkowy koncert był setnym z kolei w historii zespołu. Sam zespół postawił sobie poprzeczkę dość wysoko, gdyż zagrał jedynie utwory instrumentalne. Ciężko jest utrzymać uwagę słuchaczy przez ponad godzinę, nie wspomagając się wokalem, jednak Stilo udała się ta sztuka. Mimo tego, iż muzyka brzmiała z pozoru dość monotonnie, każdy kawałek utrzymany był w innym klimacie. Zostaliśmy przeniesieni zarówno w dźwięki rodem z Portugalii, jak i w rytmy orientalne, doskonale podkręcane przez skrzypaczkę, Zuzę Kuczbajską. Wszystko doprawione delikatną nutą ludową i lekko klezmerskim, charakterystycznym brzmieniem skrzypiec. Także obaj gitarzyści, Wojtek Stasiak (gitara akustyczna) i Tomasz Żur (gitara basowa) okazali się wirtuozami swoich instrumentów.
Uwagę publiczności przykuwały również solówki na całym miksie instrumentów perkusyjnych: afro – kubańskich, brazylijskich i bliskowschodnich w wykonaniu Adama Rozenmama. Niektóre instrumenty nie były znane szerokiej publiności, a jedynie koneserom (np. wazon). Muzycy nie postawili na spektakularny show. Liczył się słuchacz i muzyka. Po koncercie wraz z muzykami udaliśmy się na spacer po olsztyńskiej Starówce. Bardzo podobało im się nasze miasto i obiecali, że na pewno tu wrócą.